Przeczytałam Państwa ostatni artykuł dotyczący kohabitantów i ich praw. Mieszkam z moim partnerem od sześciu lat. Miałam nadzieję, że po mojej śmierci cały mój majątek przejdzie na moje dzieci. Jednak teraz jestem bardzo zaniepokojony, że mój partner będzie miał roszczenia wobec mojego majątku. Czy mogę jakoś temu zapobiec?
Jak wyjaśniono w zeszłym tygodniu, Ustawa o partnerstwie cywilnym oraz niektórych prawach i obowiązkach z 2010 r. (zwana dalej Ustawą) ustanowiła system zadośćuczynienia dla wykwalifikowanych konkubentów, który może zostać uruchomiony po zakończeniu związku lub po śmierci jednej ze stron. Kwalifikowany konkubent odnosi się do dwóch osób dorosłych żyjących razem jako para w intymnym i zaangażowanym związku, które mieszkają razem przez okres (i) dwóch lat lub dłużej, jeśli są rodzicami dziecka lub (ii) pięciu lat lub dłużej w każdym innym przypadku.
Jednakże ustawa ta pozwala również konkubentom na wyłączenie się z przepisów ustawy, jeśli sobie tego życzą. Kohabitanci mogą zawrzeć umowę kohabitacyjną w celu uregulowania kwestii finansowych w trakcie trwania związku lub w przypadku jego zakończenia, czy to w wyniku śmierci, czy z innych przyczyn. Mieszkańcy mogą uzgodnić, że nie będą dochodzić od siebie nawzajem zadośćuczynienia w przypadku rozpadu związku. Ponadto konkubenci mogą uzgodnić, że w przypadku śmierci jednej ze stron nie będą dochodzić od drugiej strony odszkodowania z majątku drugiej strony.
Umowa taka jest w istocie uważana za umowę prawną i musi być sporządzona na piśmie i podpisana przez każdego partnera. Umowa będzie uważana za ważną tylko wtedy, gdy każdy partner otrzymał niezależną poradę prawną przed podpisaniem umowy. Alternatywnie, partner musi potwierdzić, że zrzekł się prawa do takiej niezależnej porady prawnej.
Ustawa przewiduje jednak również, że sąd może uchylić lub zmienić umowę dotyczącą konkubinatu w wyjątkowych okolicznościach, gdy jej wykonanie spowodowałoby poważną niesprawiedliwość.